Nieuchwytna tożsamość
OPINIA
W polskiej debacie publicznej przy różnych okazjach – a to kolejnej kłótni w łonie koalicji rządzącej, a to sondażu dającego PiS samodzielną większość – powraca temat jednoczenia opozycji. Jedni zachęcają, drudzy odradzają, ale obie strony zgadzają się, że współpraca jest trudna, bo partie opozycyjne są tak różne. Moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie – współpraca jest trudna, bo partie opozycyjne są tak do siebie podobne.
Wóz przed koniem
Nie jestem wielkim entuzjastą jednoczenia całej...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?