Jak dają grać, to gramy
BIZNES
Z rozmów z przedsiębiorcami przebija poczucie dezorientacji. Jedni z dużą rezerwą znowu otwierają swoje biznesy. Drudzy wolą odczekać do końca lutego i przekonać się, czy rząd po raz kolejny każe im się zamykać
Siedzimy jak na bombie zegarowej i czekamy – mówi nam jeden z właścicieli kasyna. – Pracownicy wracają z postojowego, bo przez ten czas, kiedy musieliśmy zawiesić działalność, robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, by nikogo nie zwolnić. Mogę zapewnić, że nie lobbowaliśmy ani za tym, aby kasyna mogły przez całą pandemię pracować, ani za ponownym ich otwarciem w połowie lutego. Dla nas to też trudna sytuacja – zapewnia przedsiębiorca.
Od 12 lutego kasyna, podobnie jak hotele, baseny, kina i...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?