Palestra zapędziła się w kozi róg
etyka
Jeśli broniąc praworządności adwokatura dalej nie będzie respektowała orzeczeń Izby Dyscyplinarnej SN, może sama pozbawić się możliwości egzekwowania odpowiedzialności dyscyplinarnej
We wtorek Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego rozpatrzyła sprawę adwokata, który był m.in. obrońcą księdza Pawła K. skazanego ostatecznie na 7 lat więzienia za pedofilię. Reprezentował również kurię metropolitalną we Wrocławiu. Przed izbowym sądem dyscyplinarnym stanął pod zarzutem konfliktu interesów – miał nakłonić ofiarę księdza do udzielenia mu pełnomocnictwa, a następnie podpisania niekorzystnej ugody z kurią (na 40 tys. zł), która utrudniłaby dalsze dochodzenie odszkodowania – bez...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?