Sto(s) dynamitu na pierwsze sto dni rządów
stany zjednoczone
Joe Biden dziedziczy po Donaldzie Trumpie kraj pogrążony w pandemii, z rekordowym zadłużeniem i wycofujący się z globalnej gry o wpływy. Na to wszystko nakłada się głęboki podział w samej Ameryce
Donald Trump powiedział kiedyś, że prezydentura to „dynamit za każdymi drzwiami”. Joemu Bidenowi trudy rządzenia nie są obce, ale wkrótce będzie miał okazję przekonać się na własnej skórze, na ile jego poprzednik miał rację. Zwłaszcza że ten osobiście podłożył mu sporo lasek z tlącym się lontem.
Za pierwszymi drzwiami kryje się prawdopodobnie największy i potencjalnie najbardziej niszczący ładunek: pandemia. W żadnym kraju nie przybrała ona tak ciężkiego obrotu jak w USA: na COVID-19 zmarło...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?