Ile rządu zmieści się w banku?
opinia
Transfer Pawła Muchy z Kancelarii Prezydenta do Narodowego Banku Polskiego wzbudził niemało emocji. Złośliwcy zaczęli rozważać, czy zmiana pracodawcy dla byłego wiceszefa kancelarii Andrzeja Dudy to awans czy przechowalnia, bo funkcja doradcy prezesa NBP jest honorowa – szef banku nie potrzebuje żadnych rad. Niemniej ten ruch skłania do pewnej refleksji: na ile takie transfery osób, które z zarządzaniem gospodarką miały luźny związek, za to mocny z innymi organami władzy państwowej, są wskazane...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?