Genderowe weto polskiego rządu
wspólnota
Kolejny raz Warszawa mówi Brukseli „nie”. Tym razem chodzi o plan działania UE na rzecz równości płci. Powodem jest słowo „gender”, które w unijnym dokumencie występuje ponad 200 razy
Unia Europejska od dekady promuje w polityce zagranicznej równość płci. W tym celu co pięć lat przyjmuje „Gender Action Plan”. Z propozycją na lata 2021–2025 wyszła w listopadzie Komisja Europejska, a jako konkluzje Rady miały ją poprzeć wszystkie państwa członkowskie. Spór wybuchł o wyrażenie „gender”, bo – jak wskazują nasi rozmówcy – w samych konkluzjach pojawia się 27 sformułowań z jego wykorzystaniem, a w całym GAP III w różnych konfiguracjach występuje ponad 200 razy.
Już pod koniec...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?