Drogi Święty Mikołaju
LIST
Pozwól, że pominę konwencjonalne serdeczności i od razu przejdę do sedna. Nie popisałeś się w mijającym roku, oj, nie popisałeś. Na ubiegłoroczną gwiazdkę prosiłem Cię o trzy rzeczy. Przede wszystkim – byś spróbował odwrócić uwagę posłów i powstrzymał ich od nadprodukcji prawa. Przez chwilę nawet myślałem, że cały ten wirus będzie właśnie tym, co skłoni ich do umiaru. W końcu zamiast wymyślać proch na nowo, mogli skorzystać z przepisów konstytucyjnych o stanach nadzwyczajnych i zastosować...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?