wydanie cyfrowe

Ach, co to był za głos

744580_big_photo_image_photo_image
fot. W. Suchocki
Jeśli ktokolwiek ją pamięta, to z przeboju, którego nigdy nie lubiła. Internet dał jej drugą szansę, ale Renata Lewandowska już nie chce śpiewać
Opole 1974. Konferansjer zapowiada, że za moment na scenie pojawi się Grupa I. Wychodzą trzy kobiety i jeden mężczyzna, mieszany kwartet wokalny. Takie wówczas były modne. Artyści w dzwonach i brokatach. A piosenka? Wielki hit festiwalowy. „Jak dobrze wstać, skoro świt…” – do dziś nucą starsi słuchacze. „Radość o poranku” to niby prosta, popowa kantylena, ale rozpisana na głosy. Zaczynała anielskim głosem Marlena Drozdowska, a kończyła czystym altem Ewa Olszewska. Ale co się działo w środku! W...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.