Egzorcyzmowanie niemieckiego ducha
WYWIAD
Wyjazd drużyn na obóz harcerski na ziemiach odzyskanych. W mijanych miasteczkach harcerze zrywali niemieckie napisy. Okolice Jelenieh Góry, sierpień 1945 r.
W powszechnym wyobrażeniu dominuje opowieść o tym, że Polacy przyjeżdżali do domów dopiero co opuszczonych. A często zajmowali mieszkania, w których jeszcze byli Niemcy. I przez kilka miesięcy mieszkali razem z nimi
fot. Katarzyna Mazur/Materiały prasowe
Karolina Kuszyk germanistka i polonistka, tłumaczka literatury niemieckiej, przełożyła na polski m.in. książki Ilse Aichinger, Maxa Frischa, Bernharda Schlinka, stypendystka DAAD i laureatka berlińskiego slamu poetyckiego w językach słowiańskich, publikowała w „Die Zeit”, „Zadrze” i Kwartalniku Literackim „Wyspa”
Z Karoliną Kuszyk rozmawia Estera Flieger
Na ile, pisząc „Poniemieckie”, poruszała się pani po terra incognita?
Wydawało mi się, że temat...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?