Jakaś Barbara, jakiś Mikołaj
ROZMOWA MAZURKA
prof. Jerzy Eisler historyk, pracuje w Instytucie Historii PAN, kieruje Oddziałem IPN w Warszawie
Każda władza ateistyczna potrzebuje boga i swojego sacrum. Jest to oczywiście świeckie sacrum, oksymoron, ale tak jest od zawsze
Z Jerzym Eislerem rozmawia Robert Mazurek
Cofnijmy się o 40 lat.
Jestem znów młody.
A cały PRL świętuje barbórkę.
I to jak świętuje.
Pamiętam, wycinałem z papieru górnicze pióropusze.
Cofnijmy się o 50 lat. W grudniu 1970 r. władza wprowadza podwyżkę cen, która wywołuje strajki w stoczniach i kończy się masakrą w Gdańsku oraz Szczecinie. Podwyżkę ogłoszono 11 dni przed Bożym Narodzeniem.
To musiało ludzi rozjuszyć.
A wie pan, że pierwotnie miała ona być wprowadzona przed barbórką? I co?...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?