Nie mów do mnie „siostro”
OCHRONA ZDROWIA
Nawet jeśli w szpitalu jest 70 proc. pielęgniarek na etatach, które zastrajkują, to pozostałe 30 proc. „kontraktowych” wystarczy, żeby przez jakiś czas zabezpieczyć pacjentów
Braki kadrowe, przeciążenie pracą, zaawansowany wiek, łączenie kilku etatów – pandemia uwypukliła tylko problemy, z którymi środowisko pielęgniarskie zmaga się od wielu lat. Kiedy się one zaczęły? A może lepiej zadać pytanie: kiedy ich nie było? Już w Porozumieniach Sierpniowych 16. postulat strajkujących brzmiał: „Poprawić warunki pracy służby zdrowia, co zapewni pełną opiekę medyczną osobom pracującym”. Jeden z 30 podpunktów mówił o tym, by „podnieść płace za nocne dyżury pielęgniarskie”....
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?