wydanie cyfrowe

Najdroższe wraki świata

742439_big_photo_image_photo_image
Niszczejące samochody, do czerwca stały na parkingu Zbigniewa Ćwikałowskiego / fot. Wojtek Górski
Najpierw przez 10 lat zwodził go urząd skarbowy. Teraz zwodzi starosta. Od prawie 20 lat Zbigniew Ćwikałowski nie może od państwa wyegzekwować należnych mu pieniędzy
Ile może ważyć czternaście przeżartych rdzą samochodów? Niech będzie, że 14 ton. Złom, za który w skupie można dostać siedem, może osiem tysięcy złotych. Zbigniew Ćwikałowski wyliczył, że za „jego” wraki państwo jest mu już winne prawie 2 mln zł. Jak to możliwe? Jazda bez trzymanki Jest rok 1998. Ćwikałowski prowadzi w Zgierzu serwis napraw mercedesa. Oferuje również usługi holowania; ma też parking, więc gdy wojewoda łódzki ogłasza przetarg, by wyłonić firmę, która będzie usuwać z dróg auta...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.