Najdroższe wraki świata
PRAWO
Niszczejące samochody, do czerwca stały na parkingu Zbigniewa Ćwikałowskiego
Najpierw przez 10 lat zwodził go urząd skarbowy. Teraz zwodzi starosta. Od prawie 20 lat Zbigniew Ćwikałowski nie może od państwa wyegzekwować należnych mu pieniędzy
Ile może ważyć czternaście przeżartych rdzą samochodów? Niech będzie, że 14 ton. Złom, za który w skupie można dostać siedem, może osiem tysięcy złotych. Zbigniew Ćwikałowski wyliczył, że za „jego” wraki państwo jest mu już winne prawie 2 mln zł.
Jak to możliwe?
Jazda bez trzymanki
Jest rok 1998. Ćwikałowski prowadzi w Zgierzu serwis napraw mercedesa. Oferuje również usługi holowania; ma też parking, więc gdy wojewoda łódzki ogłasza przetarg, by wyłonić firmę, która będzie usuwać z dróg auta...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?