wydanie cyfrowe

Demokracja to moja religia

740891_big_photo_image_photo_image
Barbara Labuda za PRL opozycjonistka, po 1989 r. posłanka, minister w kancelarii prezydenta Kwaśniewskiego, działaczka Kongresu Kobiet, a teraz członkini Rady Konsultacyjnej Strajku Kobiet / fot. Maksymilian Rigamonti
Kościół zapomniał o wolnej woli. Z prostego powodu: bo w świeckim państwie wolna wola oznacza wolny wybór
Magdalena i Maksymilian Rigamonti Z Barbarą Labudą rozmawia Magdalena Rigamonti To jest protest młodych. A ja jestem za stara? Tak, tak słyszałam. Że jestem dziadersem, starą babą, nie wiem, kim tam jeszcze. No, ale to rozumiem, bo przecież swoich mentorów z Solidarności nazywaliśmy dziadygantami. No, ale po pierwsze, jestem starą kobietą... Ma pani 74 lata. No i co z tego? To nic złego, karygodnego, haniebnego. Nikt z nas, starych, niczego nikomu nie zabiera. Ja nie chcę żadnych posad,...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.