Tąpnięcia się nie spodziewam
WYWIAD
Większość ludzi wychodziła na ulice nie po to, by obalić rząd PiS-u i walczyć z Jarosławem Kaczyńskim, ale by kobiety nadal mogły decydować o własnym losie i w celu przywrócenia „kompromisu aborcyjnego”
fot. Anna Abako/East News
Henryk Domański socjolog, profesor nauk humanistycznych
Z Henrykiem Domańskim rozmawiał Piotr Szymaniak
W minionym tygodniu mieliśmy do czynienia z największymi protestami społecznymi ostatnich lat. Coś pana zaskoczyło?
Zaskakujące jest to, że nie mieliśmy dotąd protestów, które cechowałyby się taką intensywnością i agresywnością w stosunku do władzy. Impulsem pierwotnym była walka o prawa kobiet i o to, by mogły one decydować o swoim losie. Był to według mnie również...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?