Lotniska bez stałych połączeń skazane na zagładę
transport
Do końca roku niemal 200 portów lotniczych w Europie może zbankrutować. Polskie szukają alternatywnych rozwiązań
W czasie pandemii COVID-19 mniejsze polskie lotniska niemal opustoszały. Wszystko przez to, że ich główni klienci, czyli tanie linie lotnicze, drastycznie ścięły siatkę połączeń. Ryan air ogłosił, że w sezonie zimowym będzie realizował 40 proc. lotów w porównaniu do analogicznego okresu sprzed roku. Tyle że w ostatnim czasie, w związku z wprowadzeniem kolejnych faz lockdownu w Irlandii i Wielkiej Brytanii, przewoźnik zawiesza kolejne loty. W efekcie na lotnisku w Łodzi przez ponad dwa tygodnie...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?