Maseczka jak flaga. Amerykę toczy spór o granicę między opresją a bezpieczeństwem
opinia
Za stosowaniem maseczek jest 76 proc. osób identyfikujących się z Partią Demokratyczną i tylko 52 proc. republikanów
Na pokładzie pociągu linii Amtrak, komercyjnego przedsiębiorstwa, którego jednak większość udziałów należy do rządu federalnego, panują ustalone przez Waszyngton procedury epidemiczne. Jedną z wprowadzonych ostatnio jest, tak jak zresztą niemal na całym świecie, obowiązek zasłaniania ust i nosa maseczką. Za każdym fotelem znajduje się ulotka, na której wielkimi literami wybito: „Jeżeli widzisz coś podejrzanego, zgłoś to obsłudze”. Jeden z pasażerów, z kraju Europy Zachodniej, objaśnia mi sens...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?