wydanie cyfrowe

Z aplikacją nie ma dyskusji

738487_big_photo_image_photo_image
Sygnały o wadliwie działającej aplikacji płyną od lekarzy, którzy trafiają na kwarantannę po kontakcie z zakażonymi pacjentami / fot. Leszek Szymański/PAP
Aplikacja Kwarantanna domowa, po blisko pół roku funkcjonowania, nadal podnosi ciśnienie swoim użytkownikom. Zdaniem jej twórców winne są urządzenia, na których ją instalujemy, a także fakt, że niechętnie godzimy się na jakąkolwiek kontrolę
– Pierwszy raz wylądowałem na kwarantannie pod koniec kwietnia. Chciałem od razu zainstalować aplikację Kwarantanna domowa i szło to opornie. Dziś czekam na wynik testu, bo miałem kontakt z pacjentem dodatnim i mam déjà vu. Mimo ściągnięcia aplikacji, zainstalowania według instrukcji co jakiś czas przychodził komunikat: „Nie aktywowałeś… Nie wykonałeś pierwszego zadania. To niezgodne z zasadami kwarantanny” – relacjonuje DGP lekarz ze szpitala w Sandomierzu. Zastrzega, że nie on jeden miał...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.