Mamy sobie trochę do zarzucenia
ROZMOWA MAZURKA
Jeśli po coś jestem w polityce, to po to, by utrzymać fundamenty prawa naturalnego, na których zbudowana jest nasza cywilizacja. Jestem politykiem po to, by rodziną nadal był związek kobiety i mężczyzny, a życie najsłabszych było chronione
Z Jadwigą Emilewicz rozmawia Robert Mazurek
Żyjemy w czasach wojny kulturowej?
I najważniejszym celem, dla którego jestem w polityce, jest wzięcie udziału w tej wojnie.
A kto jest po drugiej stronie? Pytam, bo ziobryści nawołują do wojny z LGBT.
Zbigniew Ziobro wzywa, by iść na ostro, twardo i wszędzie używać husarii.
A pani wolałaby wojnę przeczekać w taborach?
Nie, ja mówię, że czasem skuteczniejsza jest lekka jazda. Różnica między nami nie polega na definicji problemu, tylko na metodzie...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?