Manipulacja ma tradycje
HISTORIA
Rzecznik rządu Jerzy Urban i dziennikarz Wiesław Górnicki podczas konferencji prasowej w 1982 r.
Któż zna się lepiej na robieniu propagandy od ludzi, którzy przez dekady zjedli na niej zęby? Dlatego w nowych czasach spuścizna po starych specach znów jest w cenie
Poważne media zajmowały się kiedyś przekazywaniem informacji, oddzielając je od opinii i dbając o wiarygodność źródeł. Ideowa linia redakcji nie mogła wpływać na prawdziwość udostępnianych wiadomości, ponieważ obawiano się utraty zaufania odbiorców (od koloryzowania rzeczywistości były brukowce). Zbytnie spoufalanie się z jakąś partią oznaczało sprowadzenie się do roli jej organu medialnego, a to groziło nadszarpnięciem wiarygodności. Tak było od połowy XX w. i to tylko w krajach...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?