wydanie cyfrowe

Szykowałem strajk, nie mówiąc o strajku

729740_big_photo_image_photo_image
Bogdan Borusewicz historyk, działacz opozycji demokratycznej, po 1989 r. poseł i senator / fot. Maksymilian Rigamonti
Moje ego nie przerosło rozsądku. Wiedziałem, że tej władzy nie można dociskać do ściany. Gdybym to ja usiadł za stołem, władza musiałaby uznać nie tylko postulaty stoczniowców, ale i KOR
Z Bogdanem Borusewiczem rozmawia Magdalena Rigamonti Pan ma dopiero 70 lat. Dopiero? Myśli pan o sobie jak o starcu? Nie, broń Boże. Lech Wałęsa cały czas się żegna, mówi, że już się ze św. Piotrem wita. Nie, ja się nie żegnam. Nieprzyjemne jest tylko to, że już nie chodzę na wesela, nie mówiąc o chrzcinach. Znajomych spotykam tylko na pogrzebach. Ostatnio Heniek Wujec odszedł. Poznałem go w 1976 r. W KOR, u Jacka Kuronia. W Warszawie dwa domy były otwarte, do których każdy mógł przyjść, o...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.