wydanie cyfrowe

Zagubiony mit

729731_big_photo_image_photo_image
Stoczniowcy niosą Lecha Wałęsę po podpisaniu Porozumień Sierpniowych
Legenda pierwszej Solidarności została zgubiona przez oba polityczne plemiona zrodzone w III RP, których bezkompro misowość to dziedzictwo godnościowej polityki uprawianej w Solidarności
Sierpień ’80, w pierwszym momencie kojarzy mi się, jak niemal wszystkim pamiętającym tamte czasy, z telewizyjnym obrazkiem: wąsaty mężczyzna, robotnik, podpisuje gigantycznym długopisem porozumienia, my oglądamy to całą rodziną i nic o nim nie wiemy. Będziemy go poznawać w następnych tygodniach – to Lech Wałęsa. Za to słowo „Solidarność” kojarzy mi się z mamą. Alina Strzyżewska-Zaremba, szeregowy pracownik PAN, weszła w Solidarność całą swoją duszą. Pamiętam, jak w marcu 1981 r., podczas...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.