Śmieci niczyje
EKOLOGIA
Odpady muszą mieć właściciela, który powinien je uprzątnąć – słusznie stanowi prawo. Tyle że ta prosta zasada nie zawsze działa
Około 5 tys. m sześc. odpadów przysypanych cienką warstwą ziemi. To więcej, niż pomieściłby basen olimpijski. Działkę z taką niespodzianką gmina Przywidz sprzedała w 2010 r. Łucji Ptaszyńskiej – od lat zawodowo i społecznie działającej na rzecz ochrony środowiska.
Śmieci wychodzą na powierzchnię, gdy Ptaszyńska kilka lat później rozpoczyna inwestycję. Zgłasza sprawę wójtowi, a ten nakazuje jej odpady… usunąć. Koszt takiej operacji wynosił wówczas około miliona złotych. Odwołania od decyzji...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?