wydanie cyfrowe

Śmieci niczyje

729730_big_photo_image_photo_image
fot. Władysław Czulak/Agencja Gazeta
Odpady muszą mieć właściciela, który powinien je uprzątnąć – słusznie stanowi prawo. Tyle że ta prosta zasada nie zawsze działa
Około 5 tys. m sześc. odpadów przysypanych cienką warstwą ziemi. To więcej, niż pomieściłby basen olimpijski. Działkę z taką niespodzianką gmina Przywidz sprzedała w 2010 r. Łucji Ptaszyńskiej – od lat zawodowo i społecznie działającej na rzecz ochrony środowiska. Śmieci wychodzą na powierzchnię, gdy Ptaszyńska kilka lat później rozpoczyna inwestycję. Zgłasza sprawę wójtowi, a ten nakazuje jej odpady… usunąć. Koszt takiej operacji wynosił wówczas około miliona złotych. Odwołania od decyzji...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.