Górnicze traumy
HISTORIA
Biedaszyby w Wełnowcu (dziś to część Katowic), lata 30. XX w.
Przez ostatnie sto lat górnicy mieli przekonanie, że jeśli żyje im się całkiem stabilnie, to wkrótce nadejdzie katastrofa. To jedyne, czego mogli być pewni
Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin uspokaja dziś górników, że restrukturyzacja kopalni nie zostanie przeprowadzona bez dialogu i zgody strony społecznej. Mówi o tym z takim samym niezmąconym przekonaniem, jak trzy miesiące temu, gdy zapewniał, że wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Kilkadziesiąt tysięcy górników zaczyna panikować i trudno odmówić im racji.
Bieda i szyb
„Wykopali tu na głębokości 15 metrów ziemię, dokopali się węgla. W tym otworze, który wywiercili, może...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?