Gramy w rekonstrukcję
FELIETONY
To chyba tylko kwestia nawyku? Co jakiś czas ogłasza się w Polsce rekonstrukcję rządu, a media w ślad za tym ogłoszeniem ruszają na łowy. W kraju, w którym dwie trzecie obywateli miałoby problem, by wymienić poprawnie imię i nazwisko chociażby jednego faktycznie urzędującego ministra, poruszającym zagadnieniem stają się imiona i nazwiska polityków, którzy mają polecieć, oraz imiona i nazwiska tych, którzy mają wzlecieć.
Nawet media krytyczne wobec władzy, a nawet te przekonujące nas, że...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?