wydanie cyfrowe

Nikt nie parzy herbaty lepiej niż Volvo

727590_big_photo_image_photo_image
fot. Materiały prasowe
Czytam właśnie, że polska marka samochodów elektrycznych nazywała się będzie Izera. Bryła nadwozia jest asertywna, przednie reflektory przypominają kształtem szczyty Gór Izerskich, zaś przy projektowaniu wnętrza inspirowano się rzeźbami Katarzyny Kobro i Magdaleny Abakanowicz. Z kolei kolory zerżnięto z obrazów Magdaleny Karpińskiej. Wygląda więc na to, że nawet sami twórcy auta zdają sobie sprawę, że jego miejsce jest w muzeum. Ewentualnie w jakimś skansenie. No dobra, czepiam się. Tak...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.