wydanie cyfrowe

Innego prezydenta nie będzie

727576_big_photo_image_photo_image
Alaksandr Łukaszenka dzień po wygraniu wyborow prezydenckich, 16 kwietnia 1994 r. / fot. Laski Diffusion/East News
Najciekawsza, a na pewno najbardziej pouczająca historia Białorusi nie dotyczy tego, w jaki sposób polityczny outsider doszedł do władzy, którą 9 sierpnia – w kolejnych wyborach – najpewniej przedłuży. Najciekawsze jest to, jak Alaksandr Łukaszenka rozmontował podział władz i instytucje demokratyczne nowo powstałego państwa
Pod koniec ZSRR Alaksandr Łukaszenka był odnoszącym sukcesy dyrektorem jednego z ważniejszych państwowych gospodarstw rolnych Haradziec, zaś w 1994 r. robił furorę bezlitosną krytyką władz. Niespełna 40-letni deputowany piętnował korupcję, co trafiało na podatny grunt w społeczeństwie mocno odczuwającym skutki zapaści gospodarczej. Z perspektywy czasu oskarżenia mogą budzić uśmiech, np. pierwszy przywódca Białorusi Stanisłau Szuszkiewicz został oskarżony o defraudację 8 kg gwoździ i...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.