Kandydat zza krat aresztu
białoruś
Wiktar Babaryka od dwóch tygodni siedzi w areszcie
Sztab najgroźniejszego rywala Łukaszenki jest zdecentralizowany, aby utrudnić KGB jego rozbicie
Sztab Wiktara Babaryki, najpopularniejszego potencjalnego rywala Alaksandra Łukaszenki w sierpniowych wyborach, musiał się dostosować do narastającej fali represji. Były szef Biełgazprombanku od dwóch tygodni siedzi w areszcie pod nieujawnionymi zarzutami, podobnie jak szef sztabu, jego syn Eduard. Wciąż grozi im scenariusz, w którym władze odmówią rejestracji kandydata.
– Ok. 20 osób związanych z Babaryką siedzi w aresztach. O wiele więcej jest wzywanych na przesłuchania. W sztabie pracuje...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?