wydanie cyfrowe

Jak blednie blask miasta na szczycie

725065_big_photo_image_photo_image
Kiedy pandemia się skończy, Amerykanie się zorientują, że głosy innych państw – takich jak Chiny – cieszą się większą uwagą / fot. Jim lo Scalzo/EPA/PAP
Na liście metafor najczęściej wykorzystywanych przez amerykańskich prezydentów wysokie miejsce zajmowałoby „miasto na górze”. W najnowszej historii USA ze świecą szukać lokatora Białego Domu, który nie sięgnąłby po nią choć raz. Namiętnie używał jej zwłaszcza Ronald Reagan: znajdziemy ją w jednym z jego pierwszych przemówień po wyborze na najwyższy urząd w kraju, jak również w pożegnalnej mowie do Amerykanów. Nie jest tajemnicą, dlaczego politycy zza Atlantyku tak chętnie mówią o „mieście na...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.