Rząd w Pekinie stawia na swoim
hongkong
Byli działacze prodemokratyczni nie mają wątpliwości, że cel ustawy jest tylko jeden: zakneblować miasto
Mieszkańcy miasta obawiają się, że nowe prawo oznacza początek państwa policyjnego
Dzisiaj w byłej brytyjskiej kolonii wchodzi w życie specjalna ustawa regulująca niektóre kwestie związane z bezpieczeństwem Hongkongu. Od samego początku prawo budzi mnóstwo kontrowersji: powstało w rekordowo krótkim czasie, jego tekst nie został wcześniej opublikowany i przyjęto je z pominięciem legislatury w Hongkongu (taki wyjątek w nielicznych sytuacjach dopuszcza konstytucja metropolii).
Byli działacze prodemokratyczni nie mają wątpliwości, że cel ustawy jest tylko jeden: zakneblować...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?