Milicja zadba o nasz spokój
mińsk
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy do aresztów trafiły setki Białorusinów
Przedwyborcze represje na Białorusi w szczególnej mierze dotykają dziennikarzy i blogerów
Rządzący przestraszyli się utraty kontroli nad przepływem informacji i rozpoczęli kampanię – jak to określił prezydent – walki z kłamstwami, które destabilizują władzę. – Podrzucają to różne struktury Babiczowe, „niezygary” z Rosji – tłumaczył Alaksandr Łukaszenka pochodzenie dyskredytujących go informacji, nawiązując do byłego ambasadora Rosji w Mińsku Michaiła Babicza, którego Białorusini zmusili do odejścia. Powodem były natarczywe żądania przyspieszenia integracji z Rosją, oraz wiązany z...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?