Ameryka traci oddech
USA
Portland, 29 maja
Od czasu zamordowania Martina Luthera Kinga w 1968 r. w Ameryce nie było tak gwałtownej fali protestów i zamieszek na tle rasowym, jak po śmierci George’a Floyda
Na kampusie uniwersytetu stanowego w moim 200-tysięcznym mieście na północy Kolorado we wtorek od rana gromadzą się setki ludzi, aby wziąć udział w marszu przeciwko przemocy i okazać poparcie dla ruchu Black Lives Matter (BLM). Choć wśród demonstrantów przeważa młodzież, to łatwo dostrzec też seniorów i rodziny z dziećmi, którzy próbują trzymać dystans od reszty manifestantów ze względu na trwającą pandemię. Formalnie wciąż obowiązują nas ograniczenia w ruchu i zakaz zgromadzeń większych niż 50...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?