Bon wakacyjny? Może po wakacjach
turystyka
Budzący kontrowersje pomysł Ministerstwa Rozwoju, nawet jeśli zostanie zrealizowany, to najwcześniej za kilka miesięcy. Powód? Przepisy trzeba będzie notyfikować Komisji Europejskiej
Czy polscy pracownicy otrzymają 1000-złotowe bony na wykupienie miejsc w hotelach, biletów w muzeach i atrakcji w parkach – jeszcze nie wiadomo. Bo choć Jadwiga Emilewicz zapowiedziała to rozwiązanie już kilka tygodni temu, to jej rządowi koledzy mówią dziś wstrzemięźliwie, iż „trwają analizy”. Bądź co bądź chodzi o ok. 7 mld zł. Dodatkowym kłopotem w realizacji obietnicy może być to, że bony wakacyjne stanowiłyby pomoc publiczną w rozumieniu przepisów unijnych. Andrzej Gut-Mostowy,...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?