wydanie cyfrowe

Nikt nie chce mieszkać z awatarem

Od razu muszę zastrzec, że nie będę obiektywny, bo należę do grona osób wychowanych na Trójce. Z jednej strony oznacza to, że trudniej mi na chłodno ocenić, co się dzieje wokół radia – a raczej tego, co z niego zostało. Jednak z drugiej sprawia to, że mogę się pokusić o wyjaśnienie fenomenu Trójki z jednoczesnym odkłamaniem narosłych wokół niej mitów. „Listę Przebojów” pamiętam z czasów, gdy słuchało się jej w piątek wieczorem, a w następnym tygodniu w kiosku kupowało drukowaną broszurkę z...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.