Spokojni w epidemii
SPOŁECZEŃSTWO
Dziś, mimo strachu przed korona wirusem, czuje się lepiej niż trzy miesiące temu. Nawet lepiej niż wtedy, gdy była w szpitalu
23-letnia Karolina studiuje psychologię. Ale jest także pacjentką psychiatryczną. Ma zaburzenia osobowości – czasem czuje, że zwykłe codzienne sprawy ją po prostu przerastają. W styczniu po raz trzeci trafiła do szpitala. Innej możliwości nie było, bo na wizytę u specjalisty zwykle trzeba czekać kilka tygodni.
Była na oddziale otwartym, z którego pacjenci w określonych godzinach mogą wychodzić. Pójść na papierosa, do sklepu, załatwić swoje sprawy w mieście. A w weekendy iść na przepustkę. Do...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?