wydanie cyfrowe

Radzieckie Roswell

718828_big_photo_image_photo_image
fot. Domena publiczna
W kraju totalitarnym nawet kichnięcie może być polityczne, a co dopiero tajemnicza śmierć dziewięciorga turystów w zimowych, dzikich ostępach, usianych przy tym łagrami i poligonami
To właśnie przydarzyło się Igorowi Diatłowowi i ósemce jego towarzyszy na początku lutego 1959 r. w górach Uralu Północnego. To nie byli zwyczajni turyści. To byli superturyści, którzy przemieszczali się pieszo i na nartach przy 20 st. C mrozu, w kompletnej dziczy, torując sobie drogę w śniegu i targając 40-kilogramowe plecaki oraz żeliwny piec do ogrzewania namiotu. To byli ludzie świadomi ryzyka, niewiarygodnie wytrzymali, przygotowani mentalnie. Studenci prestiżowych kierunków w Uralskim...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.