Tonący lockdownu się chwyta
GOSPODARKA
Zamknięcie ludzi w domach i paraliż gospodarki nie mogą być standardową odpowiedzią na przyszłe kryzysy zdrowotne. Na szczęście istnieją inne opcje
Zacznijmy od eksperymentu myślowego, który wymaga cofnięcia się do czasów sprzed pandemii. Niech to będzie listopad 2019 r. W Nibylandii rozkręca się kampania wyborcza. Na wiecu polityk wiodącej partii podkreśla, że tylko on zna sposób na zapewnienie powszechnego dobrobytu. Gromkie brawa! Wtem ktoś z tłumu zadaje dociekliwe pytanie: „Naukowcy zwracają uwagę na ryzyko wybuchu pandemii groźnego wirusa, która może sparaliżować świat. Jakie rozwiązania proponuje pan na taką ewentualność?”.
Zbity z...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?