Cena spaceru
OPINIA
Dzień po tym, jak Boris Johnson ogłosił, że z powodu pandemii koronawirusa Brytyjczycy jednak mają pozostać w domach, nad Londynem zaświeciło słońce. Park koło mojego domu był pełen ludzi. Były rodziny z dziećmi, grupa mężczyzn grających w koszykówkę, młodzież okupująca trawniki.
Takie zachowanie nie jest oczywiście specyfiką brytyjską. Nadspodziewanie szybki wybuch epidemii we Włoszech był w części spowodowany początkową niefrasobliwością Włochów. W USA masa młodzieży postanowiła wyjechać na...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?