Wypijmy za błędy
GOSPODARKA
Bardzo możliwe, że gdyby nasze instytucje państwowe nie były zbudowane na przekonaniu, że są zawsze bez winy i że reformy można wprowadzać tylko od góry, to nauczyłyby się czegoś o epidemiach od krajów azjatyckich jeszcze przed obecnym kryzysem
Polskie społeczeństwo jest podzielone? Poczekajcie, aż zacznie opadać kurz po pandemii. W porównaniu z tym, co nadchodzi, dzisiejsze podziały będą przypominać niewinną sprzeczkę dwóch posiwiałych filozofów o dialektykę Hegla. A nadchodzi – jak powiedzieliby Amerykanie – epoka zażartej „blame game”, zabawy w obwinianie. Temperatura tej wielkiej narodowej kłótni będzie zależeć od tego, ile osób umrze na COVID-19 i ile zostanie w portfelach tym, którzy zbiednieją w wyniku narodowej kwarantanny....
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?