Strach z efektem zapadki
SPOŁECZEŃSTWO
Włoska żandarmeria używa dronów do „chwytania” osób łamiących kwarantannę
W czasie kryzysu państwo poszerza nadzór nad obywatelami. A kiedy niebezpieczeństwo mija, niechętnie rezygnuje z nowo nabytych możliwości
Chiński system kontroli mieszkańców – niezliczone kamery uzbrojone w narzędzia do rozpoznawania twarzy, śledzenie smartfonów i filtrowanie wiadomości z portali społecznościowych – jeszcze do niedawna wydawał nam się spełnieniem najgorszych koszmarów George’a Orwella. Dziś – w obliczu pandemii – demokratyczne państwa Unii Europejskiej patrzą na te narzędzia z pewną zazdrością. Część z nich, w tym Polska, wprowadza nadzwyczajne środki, np. zakaz zgromadzeń czy prowadzenia niektórych typów...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?