W mundurze za patogenem
SPOŁECZEŃSTWO
My siedzimy w domach i komentujemy działania władzy na Facebooku. Oni działają, choć nie wszyscy są przygotowani do walki z koronawirusem
Epidemia nadciągnęła niczym front atmosferyczny: niby można się spodziewać, że kiedyś nadejdzie, ale nikt nie bierze tego na poważnie. Cały świat śledził doniesienia z Wuhan, ale z jakiegoś powodu wypierał, że tragedia, która tam się właśnie działa, może zakazić nasze syte, spokojne życie tutaj. Nagle z ciekawostki („Ci Azjaci mają dziwne gusty kulinarne”) koronawirus zmienił się w realne zagrożenie dla naszej egzystencji. I kiedy my, cywile, komentujemy w mediach społecznościowych to, co...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?