To nie jest kryzys, jaki znamy
GOSPODARKA
Lekarstwo na stare choroby niekoniecznie musi zadziałać na te nowe. Nie da się leczyć recesji, która nadciąga za pandemią koronawirusa, metodami z roku 2008
Niemal w każdej zapaści gospodarczej od połowy lat 90. pierwszoplanową rolę odgrywał sektor finansowy. Kryzys azjatycki z 1997 r., kryzys rosyjski rok później, pęknięcie bańki dotcomów w 2002 r., no i oczywiście światowy kryzys z 2008 r. – wszystkie zaczynały się od załamania kursu waluty, obligacji czy akcji. Dopiero w kolejnej fazie wirus przenosił się na realną gospodarkę.
Tym razem może być inaczej. Różnice najłatwiej pokazać, porównując, co się działo na świecie w latach 2007–2008, z...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?