Byle przetrwać
SPOŁECZEŃSTWO
Fundacja po DRUGIE prowadzi trzy mieszkania treningowe dla młodych
Starość, alkohol i przykry zapach – tak widzimy bezdomnych. Tych młodych, siedzących całą grupą w całodobowym barze nad jedną porcją frytek nie zauważamy
Kuba Czarny, tak go nazwałam ze względu na kolor włosów. 22 lata. Średniego wzrostu, pulchny, jego ciuchy mógłby nosić menedżer średniego szczebla. – Zakumplowałem się z ludźmi z magazynu ubrań dla bezdomnych. Pozwalają mi wybierać co lepsze sztuki – wyjaśnia. Pochodzi z Dolnego Śląska, jego rodzina była patologiczna, więc trafił do domu dziecka. Od małego chorował: epilepsja, rozrost nadnerczy, problemy z układem krążenia. Jak skończył osiemnastkę, skreślono go z listy wychowanków – nie...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?