wydanie cyfrowe

Miły prezydent

709841_big_photo_image_photo_image
fot. Magda Pasiewicz/East News
Andrzej Duda wciąż nie prowadzi kampanii na pełną skalę. Ale już nam powiedział, jakim chce być prezydentem w drugiej kadencji
Uparł się, nie chciał, nie wiadomo dlaczego – tak ważny polityk PiS skwitował efekty namawiania prezydenta Andrzeja Dudy do osobistego zabrania głosu po ataku Putina na Polskę. – Zachęcali go do wystąpienia prawie wszyscy ludzie jego „dworu”, za wyjątkiem Krzysztofa Szczerskiego – precyzuje jeden ze współpracowników głowy państwa. Tłumaczy, że prezydent nie lubi nagłych zmian w poczynionych wcześniej planach. Co więcej, Duda poczuł się nagabywany przez opozycję, a wręcz dotknięty obcesowym...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.