Sposób na karnawał
ROZMOWA MAZURKA
Tomasz Prange -Barczyński krytyk winiarski i dziennikarz, sędzia w konkursach winiarskich, założyciel i wieloletni redaktor naczelny „Magazynu Wino”
Kiedy jesteśmy obżarci jak mopsy, opiliśmy się tych ekstraktywnych, czerwonych win, to zamiast grappy, whisky czy koniaku wybierzmy szampana. Lampka się zapala i zaczynamy zabawę od nowa
Z Tomaszem Prangem-Barczyńskim rozmawia Robert Mazurek
Co otworzyłeś na sylwestra?
Butelkę Champagne J. de Telmont O.R. 1735 Brut.
Ile kosztowała?
Dostałem ją w prezencie, ale czekaj, zaraz sprawdzę… 82 euro.
U mnie w sklepie na rogu można kupić szampana za 6,70 zł. I po co przepłacać?
Jeszcze pięć lat temu wszyscy tak mówili, więc każde „Sowietskoje Igristoje” nazywano szampanem. Czasy się zmieniły i teraz każde wino musujące to prosecco.
Już wiadomo, czemu prosecco to najczęściej fałszowane...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?