Kto uratuje świat
OPINIA
Nie mówimy sobie prawdy. Chcemy się łudzić. Pocieszać. Nigdzie nie widać tego lepiej niż w obliczu zbliżającej się katastrofy klimatycznej. U wielu wywołała ona stan wzmożenia i gotowość, żeby coś zrobić. Zgodnie z dominującym dziś indywidualizmem utrwala się przekonanie, że wszystko będzie dobrze, jeśli tylko każdy z nas przyjmie mocne postanowienie poprawy. Nie będzie mył zębów przy lejącej się z kranu wodzie, posegreguje śmieci, zrezygnuje z mięsa. Porzuci samochód na rzecz roweru,...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?