Tylko nie zadurzyć się w beneficie
SPOŁECZEŃSTWO
W sypialniach młodych ludzi po cichu zachodzi seksualna rewolucja: mniej się kochają, a współżycie nie stoi wysoko na liście ich potrzeb. Jak seks jest, to dobrze. Jak go nie ma – też nieźle
Weronika, która niedawno skończyła 22 lata, jeszcze z nikim nie spała. Jednak nie rozpacza z tego powodu. Właściwie nawet nie zaprząta jej to głowy. Jak sama mówi, jest strasznie zajęta. I wylicza: studia (jest na prawie), praca w sklepie z biżuterią i korepetycje z języka angielskiego, a do tego nauka gry na gitarze.
– Chłopak to nie jest takie ważne. Będzie to będzie, teraz chcę się rozwijać – podkreśla Weronika. Przez jakiś czas była nawet z takim jednym, ale szybko się rozstali. – Przez...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?