Wszyscy wygrali, każdy w innej dyscyplinie
TWEET TYGODNIA
Prawo i Sprawiedliwość odniosło w tych wyborach zwycięstwo najbanalniejsze. Po prostu ma większość w Sejmie i może – podobnie jak to miało miejsce przez ostatnie cztery lata – przegłosować wszystko, o każdej porze dnia i nocy i zasadniczo nie musi się martwić o swoje monowładztwo w izbie niższej. Nawet jeśli pewnego rodzaju odrębność zaczyna podkreślać formacja Porozumienie Jarosława Gowina czy Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry, to wygrana Zjednoczonej Prawicy nie powinna budzić zastrzeżeń na...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?