wydanie cyfrowe

Czym jest w końcu populizm

703450_big_photo_image_photo_image
Zachód uważa, że bankructwo Wenezueli to efekt wieloletnich rządów prezydentów populistów / fot. Yuri Cortez/AFP/East News
Mało jest terminów mających równie polemiczny charakter. A jednak każdy liberał intuicyjnie wyczuwa, że mowa o przypadłości, którą trzeba tropić, piętnować i zwalczać
Irracjonalni, nieodpowiedzialni, ksenofobiczni, reakcyjni. Rozpasani bonzowie w przebraniu trybunów ludowych. Mściwi pożeracze elit o autorytarno-paranoicznych ciągotach. Wyrachowani awanturnicy dehumanizujący przeciwników politycznych. Strongmeni z kompleksem katastroficznym. Każde z tych określeń to skondensowana charakterystyka liberalnych upiorów, których doskonałą polityczną inkarnacją stali się w ostatnich latach populiści. Wichrzyciele na miarę późnonowoczesnych jakobinów – jeśli...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.