Czym jest w końcu populizm
SPOŁECZEŃSTWO
Zachód uważa, że bankructwo Wenezueli to efekt wieloletnich rządów prezydentów populistów
Mało jest terminów mających równie polemiczny charakter. A jednak każdy liberał intuicyjnie wyczuwa, że mowa o przypadłości, którą trzeba tropić, piętnować i zwalczać
Irracjonalni, nieodpowiedzialni, ksenofobiczni, reakcyjni. Rozpasani bonzowie w przebraniu trybunów ludowych. Mściwi pożeracze elit o autorytarno-paranoicznych ciągotach. Wyrachowani awanturnicy dehumanizujący przeciwników politycznych. Strongmeni z kompleksem katastroficznym.
Każde z tych określeń to skondensowana charakterystyka liberalnych upiorów, których doskonałą polityczną inkarnacją stali się w ostatnich latach populiści. Wichrzyciele na miarę późnonowoczesnych jakobinów – jeśli...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?