wydanie cyfrowe

Służby specjalne między Scyllą inwigilacji a Charybdą niewiedzy

Pegasus to system, który działa jak koń trojański. Uzyskuje dostęp do telefonu, laptopa czy tabletu. I kiedy już wniknie do urządzenia, widzi SMS-y, e-maile, zdjęcia. Może też przejąć kamerę internetową i podglądać, co robimy. Bezpieczeństwa przed nim nie dają nawet szyfrowane aplikacje jak WhatsApp, bo komunikację na nim można śledzić w czasie rzeczywistym. Brzmi przerażająco. Na tyle, że dyskusja o tym, czy nasze służby specjalne weszły w posiadanie Pegasusa, stała się jednym z elementów...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.