Powrót do klas
OBSERWACJE
Takie książki jak „Powrót do Reims” powinny być obowiązkową literaturą dla zawodowych ekonomistów. Może byliby wtedy mniej oderwani od realiów klasowych, w których funkcjonują. A ich pomysły nieco mniej groźne dla zwykłego człowieka.
Filozof akademicki Didier Eribon jedzie po śmierci ojca do rodzinnego domu. To podróż do świata, który zostawił dobre trzy dekady temu. Zostawił z radością. Bo zawsze brzydził się miejscem, w którym wyrósł – prowincjonalnym światem francuskiej klasy robotniczej. W...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?